Witam! To mój pierwszy post na tym blogu, więc chciałam w chociażby najmniejszy sposób nim zainteresować... toteż postanowiłam zrobić piątkowy zestaw do szkoły, włącznie z makijażem :) Piątkowy w moim słowniku oznacza - efektowny i taki, żeby wszyscy przez weekend myśleli tylko o Tobie!
OUTFIT
Creepersy można oczywiście zastąpić czarnymi trampkami, a bralet dżinsową koszulą! Strój nadal będzie efektowny i oryginalny.
Ostatnio byłam na zakupach i dostałam taki sam bralet (jak kto woli - gorset) w H&M za około 60zł. Spodnie w New Yorkerze - 130zł. Lennonków nie znalazłam nigdzie w Starym Browarze, ale można zamówić na internecie. Creepersy można kupić od stu złotych, kończąc na pięciuset.
MAKE-UP
Osobiście spędzam godziny, siedząc na youtube szukając fajnych pomysłów na makijaże. Moja rada? Spróbuj! Obejrzyj filmik, poleć do lustra i spróbuj odtworzyć to, co zobaczyłaś, zamieniając kolory, jeśli jakiegoś nie masz. Wszystko zależy od wyobraźni i chęci! Ja zaczynałam nie potrafiąc zrobić prostej kreski na powiece, a skończyłam malując każdą kobietę w rodzinie na imprezy ;-)
Moim zdaniem najlepszy będzie delikatny makijaż, nic specjalnego, w końcu to nadal szkoła. wystarczy nałożyć na twarz podkład, jeśli nasza skóra nadal się świeci - poprawić całość pudrem, wykonturować twarz podkładem o dwa tony ciemniejszym (
JAK TO ZROBIĆ), nałożyć na usta czerwony błyszczyk, a oko podkreślić eyelinerem i tuszem do rzęs.
Podkład, którego używam i jestem zadowolona:
Rimmel Match Perfection.
Jest bardzo dobry, zakrywa zaczerwienienia, mniejsze niedoskonałości, ale
NIE JEST KRYJĄCY, więc nie spodziewajmy się po nim cudów. Na pryszcze - korektor! Cena: około 30zł.
Jeśli nasza cera się świeci i jest tłusta, polecam na prawdę dobry krem matujący, który można stosować również jako bazę pod cały makijaż!
Siarkowa moc!
Cena: około 15 złotych.
Jedyny puder, który mogę wam polecić i przede wszystkim, który znam, jest ten firmy KOBO. Ciężko mi się wypowiedzieć, gdyż nie miałam w ręce innego, ale z efektów jakie daje jestem zadowolona. Utrzymuje się na twarzy calutki dzień, świetnie matuje, nie zostawia żółtych śladów i prawie nie czuć go na twarzy.
Kobo Professional Loose Powder. Nieco ponad 20zł.
Moim ulubionym eyelinerem jest:
Rimmel Glam Eyes. Ceny niestety nie pamiętam.
Jeśli nie macie wprawy w malowaniu oka eyelinerem, polecam dobrze zatemperowaną kredkę ;-) Jednak eyeliner jest o tyle lepszy, że nie zostawia czarnych śladów na powiece, przy mruganiu. Poczekamy aż wyschnie i możemy cieszyć się wspaniałymi kreskami prawie cały dzień!
Tusz do rzęs:
Day 2 Night
nieco ponad 20 zł.
Powiem tak... kiedy pierwszy raz dostałam ten tusz to ręki, miałam ochotę połamać i wyrzucić przez okno. Męczyłam się z nim niesamowicie, przeklinałam w duchu mamę, której pozwoliłam dokonać za mnie wyboru i traciłam przy niej cierpliwość. Ale jeśli ktoś ma cienkie, rzadkie rzęsy, według mnie jest to maskara stworzona dla niego. Grubszą szczoteczkę przed malowaniem trzeba oczyścić z nadmiaru tuszu, żeby nie skleić sobie rzęs, ale kiedy już się to zrobi, po nałożeniu wyglądają na grubsze i gęstsze. Przypominam, że aby uniknąć sklejonych rzęs i grudek, malujemy je zygzakowatym ruchem. Ja całość poprawiałam jeszcze szczoteczką nadającą długości, wtedy efekt był niesamowity, długie i grube rzęsy.
PORADY
Męcząca noc, pełna nauki przed ważnym egzaminem? Czy po prostu bezsenność?
Na cienie pod oczami polecam korektor w płynie. Nakładamy go w okolice oczu (także na powieki ruchome, po czym nakładamy na to puder, by nie załamywało się na powiekach), po czym od razu dostrzegamy zmianę. Oczy są rozświetlone, powiększone i pełne świeżości.
Maybelline Pure Cover Natural.
To by było na tyle z mojej strony. Pytania możecie kierować w komentarzach i na twitterze :) Jutro postaram się dodać pomysły na makijaż imprezowy (w końcu sobota się zbliża!), do tego kilka strojów i porad.